Śliczne polne kwiatki, gdy na łące jest ich dużo, łąka jest w kolorze lila. Łąki wokół Redy.Czerwiec 2009.
Oj jak trudno było zrobić to zdjęcie, było wietrznie, cała łąka falowała....
Ten kwiatek kojarzy mi się z dzieciństwem,obok kilku jeszcze innych (np.wełnianka i lepiężnik biały;-)) Teraz jest ich u nas jakby mniej,albo ja o niewłaściwych porach wyruszam do lasu.Szczególnie,że rozpoznaję większość roślin po kwiatostanach,wełniankę po nasionach,i poza sezonem po prostu nie wiem,że to to samo;-) Pozdrawiam serdecznie
jesteś miłośniczką roślinek, jak widzę;dziękuję za miłe słowa komentarzy; rozpoznajesz rośliny.Ja jak zrobiłam kilka zdjęć polnym kwiatom musiałm poszperać, aby je nazwać.Nie jestem może całkowitym ignoranem w rozpoznawaniu roślin, ale często widzę coś czego nie umiem nazwać.Dlatego powtał pomysł na zielnik, aby utrwalać sobie to co udało mi się wyszukać.Niestety ostatnio zaniechałam nieco moje poszukiwania, a mam trochę zdjęć do opisania.
Niestety nie ma tak dobrze,rozpoznaję trochę roślinek,trochę grzybów,ale z pewnością źle by mi nie zrobiła wyprawa w teren z książką z obrazkami;-)Zainteresowanie mam po Tacie,jak byłyśmy małe z siostrą,pokazywał nam,jak zrobić zielnik z roślinek zasuszonych w książkach (mama się złościła,że rozpychamy książki;-),ale skończyło się na połowie zeszytu 16kartkowego,ot taki zielnik..Chciałabym lepiej poznać rodzimą roślinność,bo mnie interesuje,które są jadalne i jak je "ugryźć".Jakby co,zawsze możesz mnie przeegzaminować,może mi się uda rozpoznać coś z twoich zdjęć?To by było ciekawe:-)
3 komentarze:
Ten kwiatek kojarzy mi się z dzieciństwem,obok kilku jeszcze innych (np.wełnianka i lepiężnik biały;-)) Teraz jest ich u nas jakby mniej,albo ja o niewłaściwych porach wyruszam do lasu.Szczególnie,że rozpoznaję większość roślin po kwiatostanach,wełniankę po nasionach,i poza sezonem po prostu nie wiem,że to to samo;-)
Pozdrawiam serdecznie
jesteś miłośniczką roślinek, jak widzę;dziękuję za miłe słowa komentarzy; rozpoznajesz rośliny.Ja jak zrobiłam kilka zdjęć polnym kwiatom musiałm poszperać, aby je nazwać.Nie jestem może całkowitym ignoranem w rozpoznawaniu roślin, ale często widzę coś czego nie umiem nazwać.Dlatego powtał pomysł na zielnik, aby utrwalać sobie to co udało mi się wyszukać.Niestety ostatnio zaniechałam nieco moje poszukiwania, a mam trochę zdjęć do opisania.
Niestety nie ma tak dobrze,rozpoznaję trochę roślinek,trochę grzybów,ale z pewnością źle by mi nie zrobiła wyprawa w teren z książką z obrazkami;-)Zainteresowanie mam po Tacie,jak byłyśmy małe z siostrą,pokazywał nam,jak zrobić zielnik z roślinek zasuszonych w książkach (mama się złościła,że rozpychamy książki;-),ale skończyło się na połowie zeszytu 16kartkowego,ot taki zielnik..Chciałabym lepiej poznać rodzimą roślinność,bo mnie interesuje,które są jadalne i jak je "ugryźć".Jakby co,zawsze możesz mnie przeegzaminować,może mi się uda rozpoznać coś z twoich zdjęć?To by było ciekawe:-)
Prześlij komentarz